Msze i biuro  

Msze święte
poniedziałek - sobota:
    8.00 18.30
niedziela i święta:
    7.30 9.00 10.30 12.00 19.00
Zobacz więcej

Biuro parafialne
poniedziałek - czwartek:
    16.00 - 18.00
sobota:
    10.00 - 12.00
Zobacz więcej
   

Kontakt  

Adres:
    Parafia Miłosierdzia Bożego
    Droga Leśna 60
    64-600 Oborniki
Telefon:
    61 29 60 161
e-mail:
   

Obornickie cmentarze

OBORNICKIE CMENTARZE

Chowanie zmarłych na specjalnie wydzielonych i poświęconych miejscach wprowadziło chrześcijaństwo. Od czasów średniowiecza aż do końca XVIII wieku zwłoki grzebano w podziemiach kościołów, względnie na przyległych do nich cmentarzach. Były to niewielkie placyki z rozmieszczonymi bezładnie grobami, najczęściej bezimiennymi, wyjątkowo tylko oznaczonymi krzyżem lub kamieniem. Klasztory posiadały własne cmentarze przykościelne. Dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku, głównie ze względów sanitarnych i braku miejsca w obrębie miasta, zaczęto budować nowe cmentarze na terenach podmiejskich, które w większości przetrwały do naszych czasów. Likwidowano natomiast stare, przykościelne. Od początku poza granicami miast znajdowały się miejsca pochówku gmin ewangelickich, żydowskich oraz ofiar zaraz morowych (epidemii dżumy, cholery).

Nasze miasto posiada aktualnie dwa czynne cmentarze: parafialny, zlokalizowany w centrum miasta oraz komunalny, otwarty w 1988 r. na gruntach wsi Bogdanowo. Ten pierwszy, powstał zapewne w początkach XIX wieku z inicjatywy władz pruskich na przedmieściu rożnowskim (zwanym "Piaski"), w miejscu zajętym przez stodoły miejskie i nieużytki. W każdym razie nie figuruje na najstarszym planie miasta z 1793 r., nie został także wyszczególniony w tzw. Indagandzie pruskiej (inwentaryzacji miasta) z tego samego roku. Najstarsze zachowane tutaj groby (zaledwie kilkanaście) pochodzą z końca XIX wieku. Cmentarz komunalny przewidziany został na co najmniej 50 lat użytkowania, z możliwością poszerzenia powierzchni o sąsiadujący z nim karłowaty las.

Starszy cmentarz, już dziś nieistniejący, prawdopodobnie czynny od XVII do XIX wieku, znajdował się na północ od miasta lokacyjnego, na obszarze wytyczonym mniej więcej ulicami: Kowalską, Lipową i Piłsudskiego - w pobliżu drewnianego kościoła św. Barbary, znanego w źródłach od 1599 r., a będącego patronatu władz miasta. W okresie powojennym, w trakcie głębokich wykopów na posesji pana A. Czopka i sąsiednich parcelach, wielokrotnie ujawniano liczne pochówki ludzkie, których wiek został określony przez archeologów na około 100 do 300 lat. Ostatnie ślady cmentarza zlikwidowano najprawdopodobniej w czasie zabudowy tego rejonu miasta od połowy XIX do początków XX wieku (równanie terenu, wytyczanie działek budowlanych i ulic).

Podobnie jak w innych miastach średniowiecznych, także w Obornikach najstarszy cmentarz znajdował się przy kościele Najświętszej Marii Panny (obecnie Wniebowzięcia NMP), i zapewne także w samym kościele pod posadzką (głównie w prezbiterium). W takcie budowy w 1991 r. izolacji fundamentów przy północnej ścianie prezbiterium odkryto najprawdopodobniej najstarszą warstwę pochówków przykościelnych. Świadczyła o tym duża ilość kości ludzkich, fragmenty ceramiki i metalu. Musiano już wcześniej dokonywać tutaj głębokich wykopów, na co wskazuje maksymalne przemieszczenie kości, gruzu i ziemi. Miało to zapewne miejsce po wielokrotnych pożarach, kiedy kościół odbudowywano od podstaw. Z tych samych powodów wątpliwe jest, aby pod posadzką kościoła znajdowały się jeszcze nieuszkodzone groby. Według danych źródłowych, właśnie tam należałoby szukać szczątków doczesnych starosty Piotra Skóry Obornickiego, pochowanego w Obornikach 30 marca 1468 r.

Nie istnieje także cmentarz klasztorny przy kościele św. Macieja. Zakon Franciszkanów znajdował się w tym miejscu od około 1272 r., aż do kasaty bractwa w 1821 r. i przejęcia budynków przez obornicką gminę ewangelicką. W czasie rozbiórki zrujnowanego kościoła w 1818 r. odkryto na placu przy klasztorze stary cmentarz z pochówkami głównie braci zakonnych. Oznacza to, że zmarłych zakonników (oraz być może znaczniejszych mieszczan) chowano przez ponad 500 lat na niewielkim cmentarzu przy ulicy Sądowej, obecnie całkowicie zabudowanym. Był to mały dom zakonny, w którym w różnych okresach przebywało od 4 do 20 braci. Dlatego niewielka powierzchnia cmentarza nie była przeszkodą w zapewnieniu ciągłości pochówków.

Niewielkie cmentarze znajdowały się również przy kościołach szpitalnych: św. Trójcy, na przedmieściu łukowskim (obecnie ul. Powstańców Wielkopolskich i ul. Wąska) oraz św. Ducha, po lewej stronie Warty, w pobliżu mostu i starej drogi do Gołaszyna (niedaleko ogrodnictwa p. Plury). Chowano tam głównie ludzi biednych i bezdomnych, mieszkających w przykościelnych szpitalikach. Pochówki przy tym pierwszym kościele odkryto (i całkowicie zniszczono) w trakcie budowy wiaduktu w latach 50-tych XX w. Sam kościół rozebrano w 1825 r., natomiast niewielki murowany szpital zniszczyli Niemcy w czasie okupacji (inf. od p. Jerzego Walniewicza). Fragmenty kości przy kościele św. Ducha odkryte zostały w czasie powodzi w okresie międzywojennym. Ze względu na częste wylewy rzeki Warty pochówki musiały się odbywać stosunkowo krótko, natomiast sam kościół rozebrano w 1747 r. i przeniesiono do Bogdanowa.

Pierwsi ewangelicy osiedlili się w Obornikach w 1705 r., jednak oficjalne powstanie gminy ewangelickiej wraz z poświęceniem zboru zbudowanego w Rynku za zgodą starosty obornickiego Kaspra Rogalińskiego miało miejsce 22 czerwca 1777 r. Cmentarz tej zbiorowości narodowo religijnej utworzono na przedmieściu rożnowskim, w obrębie ulic: Piłsudskiego, Chłopskiej i Szkolnej. Ostatnie pochówki odbywały się na nim jeszcze w okresie okupacji niemieckiej. Dziś już nie istnieje. Został zlikwidowany niefortunną decyzją władz miejskich w latach 60-tych XX wieku. Obecnie na tym miejscu urządzono niewielki skwer i wybudowano dom handlowy. Ślady po innym cmentarzu ewangelickim znajdują się przy ulicy Kowanowskiej, w pobliżu kąpieliska miejskiego (glinianki). Chowano na nim w XIX i XX wieku zmarłych osadników niemieckich z Kowanowa i z okolicznych wsi. Jego obecny stan wskazuje na wieloletnią, metodyczną dewastację prowadzoną - przykro to powiedzieć - przez naszych ziomków. Porozbijane tablice nagrobne, przekopane groby, zburzone krypty dowodzą wyjątkowej pasji niszczycielskiej sprawców tego niecnego czynu.

Dość zagadkowo przedstawia się sprawa z cmentarzem zlokalizowanym na granicy Obornik i Bogdanowa, na którym nie prowadzono dotąd żadnych badań archeologicznych. Położony po lewej stronie drogi z Obornik do Poznania, na wysokiej skarpie w pobliżu działek nauczycielskich - jest obecnie całkowicie zniszczony. Brak choćby jednej tablicy z inskrypcją, nie pozwala na określenie jego chronologii oraz narodowości chowanych tam zmarłych. Można jedynie przypuszczać, że było to miejsce pochówku osadników niemieckich z Bogdanowa, a wcześniej bezdomnych i chorych, mieszkających przy kościele św. Ducha, po jego przeniesieniu do Bogdanowa. Mogło to być również miejsce chowania zmarłych na choroby epidemiczne. Bez badań specjalistycznych nic więcej nie można powiedzieć na temat funkcji i charakteru tego cmentarza.

Nie jest znane miejsce pochówku obornickich Żydów od czasów średniowiecza do XVIII w. W źródłach cmentarz został wspomniany dopiero w 1784 r., kiedy znajdował się po prawej stronie rzeki Wełny, w tzw. lesie Dahlmanna przy ulicy Czarnkowskiej, na działce o powierzchni 0,603 ha. Zmarłych chowano na nim aż do 1940 r., kiedy został doszczętnie zniszczony przez niemieckich okupantów. Tablice cmentarne (macewa, maceba) wykorzystano do budowy nawierzchni ul. Piłsudskiego oraz prawdopodobnie przy rozbiórce "Łazienek". Dziś nie ma tam śladu po dawnym cmentarzu żydowskim (kirkut), a jego miejsce znajduje się w pobliżu terenów rekreacyjnych Pływalni Miejskiej.

W pobliżu Lecznicy Zwierząt przy ul. Łopatyńskiego znajduje się zbiorowa mogiła ludności cywilnej i żołnierzy niemieckich, poległych w 1945 r. Zlokalizowana w 1991 r., została oznaczona prostym, drewnianym krzyżem przez rodzinę jednego z poległych oficerów. Natomiast polegli w walkach o Oborniki żołnierze rosyjscy spoczywali od 1945 r. na prowizorycznym cmentarzu przy ul. Piłsudskiego oraz Henryka Eichlera i dopiero po przeprowadzonej w 1954 r. ekshumacji, zostali przeniesieni na Cytadelę w Poznaniu.

Podobnie, jak dawniej, tak i teraz cmentarze traktowane są przez Polaków ze szczególną czcią i pietyzmem, gdyż stanowią miejsca szczególnej pamięci i historii narodu. Odwiedzamy je nie tylko w Dzień Zmarłych, ale zawsze wtedy, gdy przeżywamy trudne i przełomowe chwile. Dlatego też, jak powiedział poeta: "Walcząc o przyszłość narodu, należy oprzeć się o jego groby".